czwartek, 19 października 2023

#56 Pamiętniki Księżniczki, ale w wersji azjatyckiej, czyli recenzja "Tokio ever After" Emiko Jean

 

Witajcie kochani 🌟

Czy pamiętacie Pamiętnik księżniczki lub tęsknicie za historią Mii?

To myślę, że Tokio ever After będzie dla was idealną książką, która umili wam czas wyczekiwania jej premiery w przyszłym roku. Poznajcie Izumi

A gdyby okazało się, że jesteś prawdziwą księżniczką?
Izumi Tanaka, młoda dziewczyna o japońskich korzeniach, od zawsze czuła, że odstaje od swoich rówieśników i nie pasuje do małego amerykańskiego miasteczka w Kalifornii. Wychowana przez samotną matkę, z którą zawsze tworzyła zgraną drużynę, nie spodziewa się, że jej ojciec to książę Japonii i następca tronu. Co oznacza, że wygadana i ironiczna Izzy jest… księżniczką.

Wkrótce Izumi wyrusza do Japonii, aby poznać ojca i odkryć tajemnice swojego dziedzictwa. Bycie księżniczką to jednak nie tylko suknie balowe i tiary, ale także tysiące lat tradycji i zwyczajów, których musi się szybko nauczyć. Poznanie ojca, który od zawsze był dla niej tajemnicą, i odkrycie kraju, o którego odwiedzeniu zawsze marzyła, wywróci jej życie do góry nogami.

Izzy wkrótce zostaje uwięziona między dwoma światami i dwiema wersjami siebie – w domu nigdy nie była wystarczająco „amerykańska”, a w Japonii musi udowodnić, że jest dość „japońska”.
Czy Izzy poradzi sobie z ciężarem korony i odnajdzie swoje szczęście?

"Kiedy nie wznosimy się za wysoko, nie ryzykujemy też zbyt bolesnego upadku".

Tokio ever After jest jedną z tych historii, które od dawna bardzo chciałam poznać, jednakże z powodu niepojawiającej się informacji o drugimi ostatnim tomie odkładałam jej lekturę na, tyle że... Pojawiła się informacja o wznowieniu tej serii przez @wydawnictwoyoung wraz z zapewnieniem, że wydadzą drugi tom. Gdy tylko zaczęłam poznawać historię Izumi, poczułam się jakbym wróciła do czasów gimnazjalnych. Tak wtedy byłabym dosłownie zachwycona i ubóstwiała historię pod niebiosa.

Ale spokojnie, to nie oznacza, że nie polubiłam tej książki. Wręcz przeciwnie cudownie spędziłam przy niej czas, jednakże w tym roku po prostu poznałam kilka innych pozycji, które były odrobinę lepsze. Jednakże Tokio ever After zajmuje i tak wysokie miejsce na mojej liście pozycji, które w tym roku przeczytałam.

Nie jest to płytka historia, w której dziewczyna po poznaniu prawdy dosłownie dostaje do głowy z powodu tytułu królewskiego i bogactwa, które dostałabym od ojca. Izumi pomimo poznaniu prawdy, bardzo liczy się ze zdaniem matki i zdaje sobie sprawę, że to, co nadejdzie bardzo zmieni im obu życie. Dodatkowo nie wszystko, co z pozoru na początku okazuje się czarne lub białe takie jest. Jednakże to, co bardzo mi się podobało to wsparcie jej przyjaciółek i matki. Autorka świetnie wplotła te aspekty i o nich nie zapomniała. Tak samo jak nie zapomniała o charakterze bohaterki. Tak, uwielbiam jak autorzy są konsekwentni i pamiętają o szczegółach, o których wspominały np. Na początku książki.

Dodatkowo bardzo mi się podobało, że ojciec Izumi uprawiał w szklarni ulubione storczyki jej matki. No rozpływałam się przy tym fragmencie, nie powiem, że nie. Dodatkowo ta powoli rodząca się relacja ojca i córki również bardzo mi tutaj pasowała - i tak końcówka książki była szczególnie wybitna dla mnie. I dosłownie czekam na kolejny tom, by wiedzieć, jakie możliwe akcje mogliby zrobić Izumi z jej ojcem.

(I tak nie zapominam o wzmiance rodziny królewskiej Wielkiej Brytanii. Kocham i szanuję całym serduszkiem).

"- Tak sobie myślałam...
- Myślenie to ryzykowne hobby".

Ale chyba nikogo nie zdziwię, że relacja Izumi z jej ochroniarzem przypomniał mi trochę relację babci Mii - królowej Clarisse i Joe. Tylko że w młodszej wersji.
Choć oczywiście ich relacja nie jest idealna od samego początku. Ale z czasem, gdy Izumi pokazuje, jaka naprawdę jest, a nie jak ukazują jej charakter plotkarskie czasopisma, z czasem ich relacja znacznie się ociepla.

(Innymi słowy od wrogów -> do przyjaciół -> do kochanków).

"Obowiązkiem najlepszej przyjaciółki jest nakłaniać cię to zrobienia tego, na co z własnej woli nigdy byś się nie zdecydowała".

To chyba tyle z mojej strony ☺️ Ogromnie dziękuję za możliwość współpracy recenzenckiej @wydawnictwoyoung przy tym tytule ❤️

Moja ocena to 4,5/5🌟

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytelniczka z Księżyca , Blogger