poniedziałek, 19 lutego 2018

#11 "Kocham cię", czyli znalazłam perełkę 2018 wśród anime

Uwaga!
Recenzja ta nie dotyczy całości, a jedynie sześciu odcinków, gdyż anime jest teraz emitowane, ale jestem w nim tak zakochana, że muszę o nim powiedzieć już teraz!

Nadchodzi czasem taki czas gdy ma się obejrzeć coś trochę innego, a że od jakiegoś czasu jestem wielką fanką anime, jak i niektórych serii mang, miałam wielką ochotę bycia na bieżąco i poznać jakąś nową dopiero co pojawiającą się serię... I niestety to był wielki błąd. Teraz jestem zmuszona czekać jak jakiś osioł na kolejny odcinek. Tak uzależniłam się mocno od tego anime, ale to nie jest naprawdę moja wina.

Znalezione obrazy dla zapytania Violet Evergarden

Violet Evergarden tytuł prawdopodobnie jedno sezonowej serii anime, przedstawiające życie czternastoletniej dziewczyny Violet po zakończeniu wojny, mieszkającej na kontynencie Telesis. Dziewczyna formalnie była nazywana "bronią", nie wie do końca co to uczucia, a jej zachowanie nie jest do końca "ludzkie". Jej zachowanie jest bardzo oficjalne, a jej nawyki z czasów jej służby w wojsku pozostały. Po zakończeniu wojny dziewczyna staje się wolna, jednak Violet nie rozumie do końca dlaczego. Jej duża część życia była wypełniana wykonywaniem wytycznych i rozkazów majora Gilberta, z którym została rozdzielona. Jednak z powodu nieotrzymania ponownego wezwania do wojska, wyrusza wraz z pułkownikiem Hoggins'em do jego CH Postal Company, gdzie zaczyna świadczyć w poczcie usługi samozapamiętującej lalki piszącej - osoby, która pisze list na życzenie klienta. Od tamtego momentu za każdym razem uczy się odgadywać uczucia i je rozumieć. Jednak jej osobistą misją jest zrozumienie znaczenia słów "Kocham cię".

Serial od pierwszych minut bardzo mnie zaintrygował, muzyka na początku i na końcu kolejnych odcinków doprowadzają mnie po prostu czasem do łez z powodu słów oraz wprowadzające oglądającego do zrozumienia, że taka sytuacja mogła mieć miejsce w dawnych czasach. Ogólnie seria jest zaplanowana na czternaście odcinków, a ja po sześciu nie potrafiłam się powstrzymać i wam o niej nie wspomnieć. Violet jest jedną z tych bohaterek, które za każdym razem uczy się rozumieć własne uczucia oraz zdać sobie sprawę, że potrafi przelać na papier uczucia innych, uczy się słuchać ludzi i pisać w sposób jaki jej klient tego oczekuje. Posiada w sobie wiele ważnych i pouczających sentencji, które po prostu doprowadzają do łez, a oglądający śledzi z zapałem historię młodej dziewczyny. Jestem tą pozycją przeogromnie oczarowana i jestem okropnie ciekawa jak to wszystko się skończy. Mam nawet teorie spiskowe co do początku, czyli uciekającego listu z samego początku pierwszego odcinka, ale nie wiem, czy jest on możliwe. Okropnie mnie jednak smuci fakt, że zostały mi niespełna 8 tygodni z obcowaniem z tym anime. Bo nawet jeśli będę oglądać je na okrągło, jak to mam w zwyczaju, to i tak nie odtworzę swoich odczuć, podczas oglądania danego odcinka po raz pierwszy. Bo wiecie, gdy widzę, że został dodany nowy odcinek, to po prostu serce mi rośnie i chce wyskoczyć z piersi.

Niestety na dzień obecny nie mogę ocenić tej serii, bo zapewne jeszcze wiele zaskakujących momentów przyszykowali dla mnie jej twórcy, a także mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zostaną w Polsce wydane te dwa tomy mangi.

A wy co obecnie oglądacie? Lubicie oglądać anime, czy to jednak nie jest wasza bajka? Znacie jakieś równie świetne pozycje, z którymi powinnam się zapoznać?

Pozdrawiam was cieplutko i mam nadzieję, że kolejna recenzja pojawi się wcześniej niż później, Buziaki.

~~Selene~~

1 komentarz:

  1. Wygląda trochę jak dylematy osoby cierpiącej na autyzm. Ciekawy sposób na zajrzenie do świata takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Czytelniczka z Księżyca , Blogger