środa, 21 marca 2018

#17 Zagrajmy w grę. Oto, co cię czeka, gdy przegrasz..., "Srebrny Łabędź" Amo Jones

Witajcie moje kochane gwiazdeczki

Jak tam u was pierwszy dzień wiosny? Mieliście się lepiej niż ja, czyli zawitała u was wiosna, bo u mnie zima ciągle nie chce sobie zrobić wolnego. Jak zwykle. Gdy się rozgości to już do Wielkanocy.


No, ale czas przejść do rzeczy. 


Dzięki współpracy z wydawnictwem kobiecym miałam możliwość przeczytania dosyć specyficznej książki, a mianowicie „Srebrnego łabędzia” Amo Jones. 

Niestety recenzja ta miała pojawić się wcześniej, jednak nie wiedziałam do końca, jak powinnam ją przedstawić. To niestety jedna z tych pozycji, o której ciężko mi mówić. Choć nie była to wybitna literatura, to jednak nie była ona zarazem zła. Oczywiście tematyka nie każdemu może się spodobać, z powodu brutalnych opisów i występujących tam w dużej ilości przekleństw, jednak jak dla mnie jest to dobra lektura na odstresowanie się po ciężkim dniu. Czasem nawet takie książki mogą dobrze wpłynąć na samopoczucie czytelnika, ponieważ w takim właśnie czasie pojawiła się ta powieść w moim życiu. Jednak koniec gadania o mnie, a czas przybliżenia wam co nieco o tym, co się dzieje w powieści.



Po odkryciu matki Madison Montgomery o romansie swojego męża, morduje jego kochankę oraz sama popełnia samobójstwo. Pomimo przeprowadzki i przeniesieniu się Madison do innej szkoły, wszyscy wiedzą o tragedii, jaka miała miejsce w ich rodzinie. Do tego wszyscy dobrze wiedzą, z jakiej broni została popełniona zbrodnia, a mianowicie z broni Madi. Wszyscy podejrzewają, że może być taka sama jak matka - nieobliczalna. Dziewczyna zaprzyjaźnia się z dziewczyną o imieniu Tatum, która zdradza jej sekret o istniejącym tajemniczym elitarnym klubie - Elite Kings Club. Dziewczyna jest zafascynowana i ciekawa, czym jest tajemny klub, do którego należy dziewiątka chłopaków, których wszyscy się boją. Na dodatek dziewczyna znajduje w bibliotece dziwną książkę, która nie posiada tytułu i jest zapisywana w formie dziennika. Madison nie ma pojęcia, że trafi sam środek mrocznej gry, która zmieni na zawsze jej życie.

Książka przepełniona mrokiem, pełna sekretów oraz władzy i pożądania. Książka, od której trudno się oderwać, a język autorki sprawia, że lekturę można spokojnie przeczytać w jeden dzień. Pomimo że nie znajdziemy tutaj, nie wiadomo jakich odkrywczych informacji i nie zmieni to waszego światopoglądu na życie, to jest to dobra książka na odstresowanie się, zapomnienie o problemach i nie trzeba zbytnio się wysilać, aby zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. 


Wytłumaczenie tytułu powieści zostało tak ciekawie i naprawdę zaskakująco zaprezentowane, że nie wpadłabym na pomysł, że może on oznaczać coś takiego. Do tego znaczenie tytułu poznajemy na samym końcu w ostatnim rozdziale powieści, co moim zdaniem jest naprawdę świetnym pomysłem. Niestety z powodu niektórych brutalnych scen nie jest to książka dla każdego. 

No i nie jest to również pozycja, nad którą powinno się rozwodzić i niesamowicie jak odradzać. Oczywiście pojawia się tam wątek toksycznego związku, jednak moim zdaniem analizowanie jej jest niepotrzebne, ponieważ jak dla mnie i jak się okazuje nie tylko, jest to kolejna powieść, która należy do guilty read. Sądzę, że osoby, którym odpowiada taki typ literatury oraz chcące się odstresować, mogą spokojnie sięgnąć po tę pozycję.

Dlatego też nie będę się rozwodzić zbytnio nad nią, ponieważ co dziwne podobno jest brutalniejsza od „Papierowej księżniczki”, która podzieliła czytelników na tych, którzy lubią tę powieść oraz na tych, którzy z chęcią by ją spalili. Ciekawa jestem, dlaczego ona nie poszła na pierwszy odstrzał. Sama również to sprawdzę i wam napiszę, co uważam o wspomnianej pozycji.


Moja ocena to 6/10 i tak dla jasności moje oceny są równoznaczne, z tymi z lubimy czytać, co oznacza, że uważam ją za dobrą książkę, ponieważ bardzo zaciekawił mnie koniec oraz wielkim plusem u mnie zyskały te tajemnice i dziennik, oraz znaczenie Srebrnego łabędzia. Jestem naprawdę ciekawa, co się wydarzy w kolejnym tomie.



Na dzisiaj to tyle. Do kolejnego razu.

~~Selene~~

8 komentarzy:

  1. A mnie się podobała, choć do tej pory nie potrafię zrozumieć zachowania Madi. Raz ją ktoś bzyknął, to niech bzyka dalej, jakby była niewyżyta :D Nie podoba mi się też to, że jeśli widziała kogoś chętnego na seks, to z chęcią by się zgodziła. No ale jestem ciekawa dalszych tomów :) Papierowa księżniczka też na mnie czeka :) Obserwuję i będe wpadać częściej :)
    Zapraszam do siebie http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotka możliwe, że źle się wyraziłam, ale wspomniałam że jest to dobra książka co z automatu oznacza, że mi się spodobała ;) Po prostu nie uważam jej za nie wiadomo jaką wybitną, ale jednak mi się spodobała :D Cieszę się, że na tyle spodobała ci się opinia, że zdecydowałaś się zostać ze mną na dłużej ;*

      Usuń
  2. Różne opinie słyszałam o tej książce i chciałabym wyrobić sobie o niej własne zdanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja ta ma jedynie zachęcić do przeczytania, a nie zmusić do myślenia tak jak ja ;) To jest jedynie moja opinia, a jak wiadomo każdy ma inną ;D

      Usuń
  3. Ciekawa refleksja...skusze się na te książkę bo chce mieć własne zdanie o tej książce :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest na mojej liście książek do przeczytania, ale nie wiem czy na pewno tego chcę. Kontynuacja tej książki zapowiada się jeszcze bardziej mrocznie, niż pierwsza część :/
    Bardzo fajnie piszesz recenzje! :)

    Zapraszam na swojego bloga i Fanpage na Facebooku ;)


    http://zagubionapomiedzywersami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko - do mnie taka tematyka przemawia. Książkę z miłą chęcią przeczytam.

    A co do pytania z początku, u mnie wiosna dopiero się powoli budzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy dzień wiosny jak dla mnie super, chociaż pogoda taka sobie. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała!
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Czytelniczka z Księżyca , Blogger